300 + na paliwo?
W ostatnich dniach w mass mediach pojawiły się informacje o „nowej” uldze na paliwo dla osób dojeżdżających do pracy.
Zdaniem Kancelarii koniecznym jest wyprowadzenie Naszych Klientów z błędnego przeświadczenia, że mogą uzyskać dodatkową kwotę świadczenia w wysokości 3.000 lub 3.600 złotych rocznie tytułem zwrotu należności za dojazdy do pracy m. in. własnym autem.
Tak szeroko omawianie świadczenie na paliwo nie jest nowością w polskim systemie podatkowym, bowiem pod ”ulgą paliwową” kryją się koszty uzyskania przychodów (dalej: koszty), które są stosowane przy naliczaniu podstawy opodatkowania wynagrodzenia podatkiem dochodowym. Koszty te pomniejszają podstawę opodatkowania, wobec czego PIT jest niższy, a tym samym wynagrodzenie netto wyższe.
Pracownicze koszty mają rekompensować pracownikowi wydatki związane z dojazdem do pracy. Stąd ich wysokość (określona w ustawie PIT) zależy od tego, czy pracownik mieszka w miejscowości, w której znajduje się zakład pracy, czy też musi dojeżdżać z innej miejscowości oraz od tego, czy pracuje u jednego pracodawcy, czy u kilku.
Jak już wyżej wskazano, nie są to kwoty wypłacane bezpośrednio pracownikowi, a jedynie stosowane do naliczania podatku dochodowego od wynagrodzenia!
apl. adw. Magdalena Piejek